Jak w Polsce wspiera się przedsiębiorczość...
24 lipca 2008, 10:07
Jak w Polsce wspiera się przedsiębiorczość
Każdy z nas zna ludzi pracujących na etacie, posiadających dobry pomysł na
biznes i umiejętności: Jednak mają oni często stracha przed zrobieniem tego
kroku naprzód, przed otwarciem swojej własnej firmy.
Oprócz nich, mamy w Polsce całe rzesze absolwentów. W praktyce niewielu z nich
myśli o założeniu firmy, jednak nawet dla tych nielicznych tworzy się inkubatory
przedsiębiorczości, parki technologiczne i konkursy na biznesplan.
Co jednak z tymi dorosłymi, którzy mają pomysł? Co z bezrobotnymi, których nikt
nie chce przyjąć do pracy, a mają wizję?
Napotykają na oczywiste bariery "wejścia" w biznes: Latanie po urzędach i
wypełnianie skomplikowanych druczków. Osoba przedsiębiorcza jest wolnym duchem,
to człowiek niezależny - wszelka biurokracja na tę grupę społeczną działa
wybitnie odstraszająco.
Jednak w niektórych miastach coś się dzieje. W Gdańsku powstało Centrum Obsługi
Przedsiębiorców. Pamiętam gdy sam zakładałem firmę: Wszelkie druczki wypełniłem
z doradcami, którzy mówili mi co i gdzie pisać;) Trwało to naprawdę krótko.
Następnie pozostało jechać do księgowej i zdelegować resztę załatwiania dla
niej. Mi pozostało już tylko wyrobienie pieczątki i założenie konta w banku.
Pozostaje jeszcze kwestia finansów. Ludziom często wydaje się, że aby mieć
firmę, potrzebny jest kapitał. Otóż, jak praktyka pokazuje - niekoniecznie.
Jednak i ten problem przedsiębiorców zostaje stopniowo rozwiązywany różnymi
metodami.
W Polsce multum jest wszelakich agencji rozwoju, organizacji teoretycznie
nastawionych non-profit, wspierających przedsiębiorczość w Polsce. Udzielają one
pożyczek niskooprocentowanych. Jednak nie jest tak świetnie, jak mogłoby się
wydawać. Aby ubiegać się o pożyczkę, trzeba zazwyczaj z góry zapłacić 1% jej
kwoty - i w przypadku, gdyby wniosek został odrzucony... Prowizja przepada.
Średni interes, szczególnie dla osoby, która ciułała w pracy na etacie po ok. 2
tyś zł miesięcznie aby uzbierać na własną firmę, uzbierała 5 czy 10 tyś zł i
przepadnie jej kilkaset złotych z powodu nierozpatrzonego wniosku.
Są całe szczęście jeszcze inne metody: Dotacje (bezzwrotne!). Odkryłem ostatnio
ciekawą stronę dla osób, które przymierzają się do założenia swojej firmy.
Znajdziesz tam wywiad na temat bezzwrotnych dotacji:
www.przepisnabiznes.pl
--
Piotr R. Michalak
Strateg marketingowy i copywriter, właściciel agencji marketingowej Ententa
Autor e-kursu o reklamie: Uwolnij Swoją Firmę
Dodaj komentarz