Panie Piotrze
24 lipca 2008, 09:52
"Panie Piotrze, po co mi strategia?"
Przedsiębiorcy prowadzą swe firmy na różne sposoby. Pokażę Ci jakie są konsekwencje działania w sposób niestrategiczny. Mam nadzieję, że dowiesz się więcej o myśleniu strategicznym i zaaplikujesz je w swojej działalności.
Przedsiębiorcy prowadzą swoją działalność na dwa sposoby:
Operacyjnie Taktycznie StrategiczniePierwsza możliwość - działanie operacyjne - to bieżące zarządzanie tym, co
jest.
Można wyobrazić sobie właściciela sklepu osiedlowego, który rano przychodzi do
pracy sprzedawać warzywa i owoce. W tym czasie jego żona jedzie na giełdę kupić
towar.
Sklepik funkcjonuje tak długo, dopóki w okolicy nie otworzy się supermarket
dużej sieci. W tym przypadku przychód ze sprzedaży w osiedlowej budce staje się
mniejszy niż koszty jej wynajęcia. Sklep się zamyka.
Oto uroki prowadzenia firmy w sposób operacyjny. Nastawiając się na duże bieżące
zyski, a zapominając o zyskach długofalowych, narażasz się - i swoją firmę - na
szybki koniec.
W dzisiejszych czasach zbyt wielu menedżerów jest zajętych tylko gaszeniem
pożarów. Są reaktywni. Powinni tymczasem myśleć o przyszłości. Powinni być
proaktywni. Zaskakiwać przyszłość, nie dać zaskoczyć się przyszłości.
Drugi sposób - działanie taktyczne - to bodajże najpopularniejsza metoda drobnych internetowych przedsiębiorców.
Możesz prowadzić swój biznes operacyjnie, z dnia na dzień, a do tego dokładać
starań, by zwiększyć zyski.
Weźmy za przykład właściciela sklepu internetowego z bielizną damską. Dzisiaj
prowadzi sklep, wypozycjonował go dobrze na hasła "bielizna" i "tania", dzięki
czemu ma sprzedaż, która pozwala mu utrzymać sklepik.
Wczoraj syn mu powiedział, że warto popromować się przez Google AdWords -
bohater naszej historii otwiera dzisiaj konto, i próbuje.
Jutro znajdzie w sieci świetną, zniżkową ofertę na zestaw książek dla marketera
internetowego - i kupi je. W następnych dniach będzie wypróbowywać nowe taktyki.
Pojutrze ktoś go przekona, żeby wykupił mailing - więc wykupi.
Za miesiąc zobaczy, że ktoś dobrze zarabia poprzez swój sklep internetowy
oferujący książki. I mimo, że książki nie mają żadnego związku z bielizną - ów
przedsiębiorca "wejdzie w to".
Taki przedsiębiorca bezustannie szuka nowych taktyk. Cechuje się
oportunistycznym podejściem. Szuka okazji. Każdy przedsiębiorca powinien
zarządzać szansami i być oportunistą, ale w nieco inny sposób. Powinien
dopasowywać szanse do swoich możliwości i iść w pewnym zaplanowanym kierunku.
Jeśli do tej pory oferował bieliznę, to mógłby rozszerzyć działalność na perfumy
albo kosmetyki.
Osiągnąłby efekt synergii, gdyby poszczególne serwisy wspierały się. Mógłby też
osiągnąć synergię na poziomie dostawców, osiągając większe zniżki przy większych
zamówieniach od jednego dostawcy - to w przypadku, gdyby jego dostawca oferował
i bieliznę, i wspomniane perfumy.
Tymczasem niektóre taktyki i niektóre okazje się sprawdzają, inne nie.
Przedsiębiorca dalej porusza się po tym samym obszarze, nie wie jednak gdzie
chce dotrzeć. Tymczasem wybór taktyk powinien wypływać z lepiej przemyślanej,
nadrzędnej strategii.
Na rynek nagle wchodzi Triumf otwierając megapasaż z bielizną - wydaje kilkaset
tysięcy zł na promocę i ma lepiej zorganizowane przedsiębiorstwo - nasz
przedsiębiorca pada albo notuje np. 50% spadek zysków.
Trzecia możliwość - działanie strategiczne - to najbardziej wysublimowany i wymagający model.
Jeśli zaczniesz swoje bycie przedsiębiorcą w ten sposób, opisujesz gdzie
jesteś i wytyczasz sobie jasną ścieżkę gdzie chcesz się znaleźć w dalszej
przyszłości.
Wiesz, jakie są wartości Twojej organizacji, choćby była to organizacja jedno-
lub dwuosobowa. Dzięki temu wiesz, jakie wartości komunikować klientom.
Każda duża firma posiada strategię - a zauważ, że to małe firmy najczęściej się
otwierają i najczęściej zamykają. Duże firmy to najstabilniejsze systemy
biznesu. Trwają.
Właściwie należałoby powiedzieć, że każda firma ma strategię. Ale niektóre nie
mają spisanej. I przez to jest ona bardzo zmienna, bo zależna od widzimisię
właściciela / prezesa. Przez to jest ona niestabilna. I nieprzemyślana, bowiem
trudno w myślach, bez kartki papieru, przeanalizować całość złożoności sytuacji
gospodarczej, na którą składają się dziesiątki czynników. Jest to niemożliwe -
nasz ludzki, ograniczony umysł potrafi w danej chwili myśleć tylko o 5-9
rzeczach. Musimy wspierać się metodami planowania strategicznego.
Mówi się, że duże firmy są najmniej elastyczne - to prawda. Spójrz na to z
dobrej strony. Uniezależniają się od podejścia oportunistycznego dzięki
strategii i dzięki złożonej strukturze organizacyjnej. Uniezależniają się od
naciągactwa.
Kiedy zadzwonisz do małej firmy z propozycją np. sprzedania im systemu, który
pomoże ściągać należności, właściciel małej firmy prędzej powie "tak" od prezesa
dużej firmy. Bowiem w tej dużej firmie wiedzą, że to nie jest im nieodzowne. Że
w czasie, który poświęciliby na wdrożenie, zdążyliby wykorzystać inne
lukratywne, cenniejsze szanse.
To tylko przykład, być może znajdzie się firma, której taki system jest ogromnie
potrzebny - ale rozumiesz co mam na myśli. Trzeba umiejętnie zarządzać swoimi
mocnymi i słabymi stronami, szansami i zagrożeniami.
Nawet mała firma może i powinna mieć strategię. Nawet mikrofirma. Dzięki temu
wie, gdzie idzie. Znajduje i przywiązuje sobie klientów. Wie, co sobą
reprezentuje.
Ma wytyczoną drogę, która uniezależnia się od chwilowych, emocjonalnych
czynników właściciela, jak w przykładzie naszego przedsiębiorcy taktycznego.
Chwilowe czynniki przestają mieć wpływ na Twój biznes - idziesz wytyczoną drogą
ku ustalonym celom. To najefektywniejsza ścieżka rozwoju biznesu.
Jeśli jedziesz na wakacje, to w połowie drogi na Majorkę nie stwierdzasz
przecież, że wolałbyś zobaczyć Chiny, prawda? To byłoby niedorzeczne. Jednak tak
właśnie funkcjonuje większość przedsiębiorców. Przez to nigdy nigdzie nie
docierają i cieszą się przeciętnymi wynikami.
Zacznij od strategii.
Określ misję swojego biznesu. Po co istnieje Twoja firma? Co chcesz dać swoim
klientom? Kto jest Twoim klientem? Po co założyłeś biznes? Zapomnij o odpowiedzi
"Żeby zarabiać i być bogatym". Odsyłam do artykułu o kreowaniu misji.
Określ wizję, to jak będzie wyglądał świat dzięki Twojemu przedsiębiorstwu. Co
się zmieni? Jak będzie wyglądało Twoje otoczenie za 10 lat?
Określ swoją grupę docelową.
Zrób analizę konkurencji. Wypisz konkurentów, zrób dla każdego z nich analizę
SWOT.
SWOT to analiza określająca:
1. Mocne strony
2. Słabe strony
3. Szanse
4. Zagrożenia
Zrób analizę SWOT również dla swojego biznesu. Zamieść ją w strategii. SWOT to
bardzo, bardzo złożony temat - nie ma miejsca by opisywać tu jakie składniki
firmy i jej otoczenia powinien opisywać. Odsyłam do literatury.
Określ, czym się wyróżnisz.
Słabe strony i zagrożenia zamieniaj w szanse i mocne strony zawsze, jeśli tylko
jest to możliwe. Jeśli nie jest, to tylko Twój punkt widzenia. Wtedy spytaj się
swoich doradców o to, jak to zrobić, niech oni rzucą światło na kwestię Twoich
słabych stron i zagrożeń. Warto.
Zrób badania marketingowe, określi czy jest zapotrzebowanie na Twoje
produkty/usługi. Zrobienie wywiadu marketingowego może nic nie kosztować, a
uchroni Cię przed bankructwem. Twoi klienci to najcenniejsze źródło informacji.
Zapomnij o tym, co się Tobie wydaje, że jest słuszne.
Określ swoje strategie.
To rozległy temat - podstawowe strategie znajdziesz w każdej książce o
marketingu. Nowoczesne strategie to bardziej rozległy temat.
Czytaj Harvard Business Review. Pismo kosztuje 118zł za egzemplarz - jeśli nie
chcesz tyle wydawać, odwiedź bibliotekę pobliskiej uczelni.
Zaglądaj na tę stronę - będę pisać o poszczególnych strategiach. Czytuj Jaya
Abrahama - to wybitny strateg marketingowy. Jego książki kosztują ok. 500$.
Jednak warto. Ewentualnie, zgłoś się do mnie na konsultacje.
Określ swoje cele strategiczne
Cele strategiczne to cele długoterminowe, np. na najbliższe trzy lata. Co w tym
czasie chcesz osiągnąć?
Określ swoje cele taktyczne - są odpowiedzią na pytanie "Jak zrealizuję dany cel
strategiczny?"
Wbrew pokutującym gdzieniegdzie opiniom, cele strategiczne nie muszą być
mierzalne. Organizacja nie może i nie powinna bazować tylko na liczbach. Musi
też bazować na wartościach niemierzalnych.
Cel strategiczny typu: "Zwiększę miesięczny zysk z przedsięwzięcia XYZ do
poziomu 100 tyś złotych w ciągu 3 lat od stycznia 2006" - jest równie ważny co
cel typu: "Sprawię, że klienci będą kojarzyli moją firmę jako czołowego eksperta
w dziedzinie XYZ", albo "Zmaksymalizuję zadowolenie moich stałych klientów".
Tak naprawdę te cele nie wyrażone liczbami również można mierzyć. Są one bardzo
ważne - nie tylko o liczby bowiem chodzi w biznesie, przynajmniej w dzisiejszych
czasach, gdy konsumenci wybierają droższe produkty tylko dlatego, że istnieje
między nimi a marką więź emocjonalna.
Pamiętaj przy tym, że są trzy podstawowe ścieżki zwiększania zyskowności
biznesu:
1. Pozyskać nowych klientów - na tym koncentruje się większość firm zapominając
zupełnie o poniższym...
2. Sprawić, by klienci więcej kupowali; np. kupują średnio za kwotę 1200zł -
sprawimy (stosując up-selling, cross-selling, kluby lojalnościowe, promocję
sprzedaży itd.) że będą kupowali średnio za kwotę 1340zł.
3. Sprawić, by klienci częściej kupowali; np. kupują średnio raz na miesiąc -
sprawimy by kupowali za tę samą cenę 1,4 raza w miesiącu.
Warto w strategii opisać sposoby "przetarcia" każdej z powyższych ścieżek. Zatem
nie tylko nowymi klientami firma żyje. Koszt utrzymania stałego klienta jest
kilkukrotnie niższy niż pozyskania nowego! Opracuj procesy i systemy
marketingowe, które zapewnią Ci przypływ gotówki z każdego z powyższych trzech
źródeł. Zapisz je w strategii.
--
Piotr R. Michalak
Strateg marketingowy i copywriter, właściciel agencji marketingowej Ententa
Autor e-kursu o reklamie: Uwolnij Swoją Firmę
Dodaj komentarz